Strajk kontrolerów powietrznych spowodował anulowanie połowy lotów startujących lub lądujących na lotnisku Orly oraz co czwartego lotu w porcie lotniczym imienia Charlesa de Gaulle'a. Jeszcze gorsza sytuacja panuje na prowincji. Zamknięte zostały lotniska w Pau, Biarritz, Grenoble, La Rochelle i Chambéry.
Strajk kontrolerów we Francji; Strajk kontrolerów we Francji. Anna Żuchlińska. 23 lutego 2010 09:52 bo raczej nie odwołają mojego lotu, ale to jest ostatni
Piotr Bożyk. Linie lotnicze Ryanair wzywają Unię Europejską do podjęcia natychmiastowych działań w celu ochrony przelotów odrzutowców niskokosztowca w dniu 16 września nad przestrzenią powietrzną Francji. Kontrolerzy ruchu lotniczego znad Sekwany (ATC) rozpoczęli w piątek jednodniowy strajk.
Tu z pomocą przychodzą specjaliści AirAdvisor. Na tej stronie dokładnie opisujemy, kiedy temat linie lotnicze Laudamotion strajk, prowadzą do wypłacenia rekompensat i ukazujemy, jak je wyegzekwować. Zakłócony lot? Możesz mieć prawo do odszkodowania — nawet 600 euro Zweryfikuj Swój Lot . Laudamotion strajk odszkodowanie — prawa
Kilkugodzinne opóźnienia w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Pasażerowie skarżą się na paraliż lotniska. Opóźnienia są spowodowane nieobecnością w pracy trzech kontrolerów
Koniec strajku francuskich kontrolerów lotu - RMF24.pl - - RMF24.pl. WŁĄCZ RADIO RMF FM; WŁĄCZ RADIO RMF24
Największy związek zawodowy kontrolerów ruchu lotniczego we Francji SNCTA zapowiedział na 15 września ogólnokrajowy strajk, domagając się podwyżek płac – podał w poniedzaiałek
dUMBFY0. Opublikowano: 2015-04-09 16:18:42+02:00 · aktualizacja: 2015-04-09 16:23:45+02:00 Dział: Świat Świat opublikowano: 2015-04-09 16:18:42+02:00 aktualizacja: 2015-04-09 16:23:45+02:00 Fot. PAP/EPA Czwartek jest drugim dniem strajku kontrolerów lotów we Francji; domagają się oni negocjacji ws. organizacji pracy i wieku emerytalnego. W odrębnym strajku uczestniczą nauczyciele, służba zdrowia, pracownicy sektora energetycznego, a nawet wieży Eiffla. Czwartkowy strajk kontrolerów lotów spowodował odwołanie blisko połowy zaplanowanych lotów; w nadchodzących tygodniach planowane są kolejne protesty. Organizatorem strajku jest główny związek zawodowy kontrolerów ruchu powietrznego SNCTA, zrzeszający 41 proc. z 4 tys. pracowników. Wezwał on członków do przerwania pracy 8 i 9 kwietnia, a następnie od 16 do 18 kwietnia i od 29 kwietnia do 2 maja. Strajk SNCTA zbiega się w czasie z ogólnonarodowym protestem przeciw rządowej polityce cięcia wydatków i rygoru finansowego. Wczesnym popołudniem w proteście uczestniczyło w Paryżu kilka tysięcy osób - podaje Reuters. W wielu szkołach odwołano lekcje, choć częściowo zorganizowano też zajęcia specjalne dla dzieci. Według agencji Reutera czwartkowe protesty są testem możliwości związków zawodowych; sprawdzają one, jak powszechne poparcie mogą zdobyć dla swej walki z polityką oszczędności, która ich zdaniem osłabia publiczny sektor usług oraz siłę nabywczą Francuzów, co z kolei szkodzi gospodarce ze względu na słabnący popyt. Jednak CFTD, jedna z największych francuskich central związkowych, odmówiła udziału w strajkach, argumentując, że oszczędności i cięcia budżetowe, jakich dokonuje się we Francji, są jeszcze dalekie od drakońskich środków zastosowanych w Grecji, Hiszpanii czy Irlandii. Na dzień przed protestami prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że oczekiwany wzrost gospodarczy wyniesie zaledwie 1 proc., co oznacza, że ożywienie gospodarcze we Francji jest jeszcze bardzo kruche. Jedynym pozytywnym sygnałem jest prognoza banku centralnego Francji, który ocenia, że ze względu na rosnący popyt na francuskie towary eksportowe wzrost w pierwszym kwartale będzie szybszy, niż oczekiwano, i wyniesie 0,4 zamiast 0,3 proc. Rząd w Paryżu zobowiązał się wobec swych unijnych partnerów do redukcji deficytu budżetowego do wymaganego poziomu 3 proc. do roku 2017. Jednak gabinet premiera Manuela Vallsa stara się za wszelką cenę oszczędzić Francuzom tak drastycznych metod równoważenia finansów i reformowania gospodarki, jakie zastosowano w Grecji, Hiszpanii i Irlandii. PAP/mmil Publikacja dostępna na stronie:
Z powodu strajku kontrolerów lotów we Francji doszło dziś do zakłóceń w ruchu lotniczym. Około 22 proc. połączeń z paryskiego lotniska Orly zostało odwołanych - poinformowała dyrekcja ruchu jest głównym francuskim portem lotniczym obsługującym połączenia w ruchu wiele lotnisk w całym kraju, w tym w Pau na południowym zachodzie z powodu nieobecności szefa zmiany kontroli lotów oraz w Beziers i Awinionie na południu kraju, w Rouen na północnym zachodzie, a także podparyskie Le Bourget, gdzie służby kontroli lotów w ogóle nie pracowały - poinformował agencję AFP rzecznik Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC).Kilkugodzinne opóźnienia zarejestrowano w poniedziałek rano na francuskiej prowincji. Kilkadziesiąt lotów anulowano już w weekend. Odwołano ponad trzy czwarte z 90 lotów Air France do Nicei (południowy wschód), 36 do Lyonu (środkowy wschód) i 28 do Tuluzy (południowy zachód).Związki zawodowe wzywały do strajku, żeby przeciwstawić się planowi restrukturyzacji służb kontroli lotów w wielu regionach jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze
Czarna seria na lotniskach się nie kończy, a podróżni, zamiast cieszyć się wakacjami, nadal martwią się, czy ich loty nie zostaną odwołane. Niepokój rośnie zwłaszcza po tym, kiedy pracownicy linii Ryanair zapowiedzieli strajki w trzech krajach. Tegoroczne wakacje upływają pod znakiem anulowanych lotów. W poniedziałek o okrojeniu siatki połączeń z polskich lotnisk poinformował Wizz Air. W najbliższych dniach kłopoty może mieć również Ryanair. Wszystko z powodu strajków w trzech krajach: Hiszpanii, Francji i Belgii. Ryanair ma kłopot. Pracownicy strajkują i nie gryzą się w język W Hiszpanii właśnie rozpoczyna się seria protestów załóg Ryanaira. Pracownicy, walczący o lepsze warunki pracy, a przede wszystkim wyższe płace, będą strajkować w dniach 12-15 lipca, a następnie 18-21 i 25-28 lipca. Związki zawodowe USA i SICTPLA potwierdziły, że protesty będą miały miejsce w sumie na dziesięciu hiszpańskich lotniskach. Strajkujący zwrócili się nawet do hiszpańskiego rządu z apelem, aby ten „nie pozwalał Ryanairowi na naruszanie prawa pracy i praw konstytucyjnych, takich jak prawo do strajku”. Kolejna fala utrudnień może czekać podróżnych, którzy w dniach 23-24 lipca planują start lub przylot na lotniska we Francji, lub Belgii. Właśnie w tych dwóch krajach będą strajkowali piloci linii Ryanair. Na razie nie wiadomo, czy dołączy do nich reszta obsługi. Szczególnie Belgowie są zmotywowani, aby wywalczyć lepsze warunki pracy. W ich przypadku będzie to już kolejna tura strajków. Te, do których doszło w czerwcu, nie przyniosły pożądanych skutków. Sekretarz belgijskiego związku pracowników Didier Lebbe podczas rozmowy z miejscowymi mediami nie unikał mocnych słów pod adresem przewoźnika, kiedy uzasadniał, dlaczego piloci znów będą protestować. „Powody są zawsze te same: nieprzestrzeganie prawa, ale także pogardliwa i arogancka postawa kierownictwa Ryanaira, która pogorszyła się od strajków 24, 25 i 26 czerwca” – tłumaczył. Piloci w Belgii w najbliższy weekend będą po raz kolejny domagać się również podwyższenia pensji. Ryanair uspokaja Na protesty pracowników w wymowny sposób już jakiś czas temu zareagował Ryanair. W oświadczeniu poinformowano, że w związku z protestami spodziewają się minimalnych, o ile jakichkolwiek, utrudnień w lipcowym rozkładzie lotów. Tłumacząc, dlaczego dochodzi do opóźnień lub odwołania lotów, poinformowano, że lotniska w całej Europie zmagają się z niedoborem kadr. Wspomniano również o „drobnych strajkach pracowniczych”. Czytaj też:„Nigdy więcej nie skorzystam z Wizz Air”. Przez linie lotnicze straciła ogromne pieniądze Źródło:
Lotnisko Chopina w Warszawie. Zdjęcie ilustracyjne. (Fot. PAP) REKLAMA Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała, że postulaty zgłoszone przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego dotyczące procedur bezpieczeństwa zostały zaakceptowane i uzgodniono ich wdrożenie. W czwartek mają się odbyć kolejne, być może kluczowe rozmowy. „Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, dążąc do doskonalenia procedur bezpieczeństwa, zaakceptowała i uzgodniła wdrożenie wszystkich dotyczących ich postulatów, zgłoszonych przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Od dwóch tygodni są one stopniowo wdrażane, a równolegle obecny Zarząd PAŻP analizuje możliwość wprowadzania dalszych, pozytywnych zmian w tym zakresie” – napisano w komunikacie PAŻP. Zaznaczono ponadto, że „zgodnie z obowiązującą w lotnictwie zasadą stałego dążenia do doskonalenia procedur bezpieczeństwa i praktyk operacyjnych, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wdraża 24 postulaty sformułowane przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego”. REKLAMA „W ostatnich tygodniach funkcjonujemy w sytuacji szczególnej, ale niezależnie od tego wszystkim nam w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie w ruchu lotniczym. Dlatego, gdy tylko pojawiły się konkretne postulaty działań, mogących udoskonalić naszą działalność w zakresie bezpieczeństwa, zaakceptowaliśmy je i wprowadziliśmy do realizacji” – powiedziała, cytowana w informacji, prezes PAŻP Anita Oleksiak. Wśród postulatów, które po kilku tygodniach PAŻP postanowiła spełnić, są ograniczenie jednoosobowych obsad, weryfikacja tzw. pojemności sektorowych, określających, ile samolotów jednocześnie mają do prowadzenia kontrolerzy w jednej chwili czy przywrócenie pełnej obsady Senior Kontrolerów także w nocy. Strajk kontrolerów. W czwartek decydujące rozmowy? W czwartek mają być kontynuowane rozmowy kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). Wielu liczy na to, iż będą to ostatnie rozmowy i strajk zostanie zakończony. Kością niezgody od kilku tygodni są właśnie procedury bezpieczeństwa, regulamin pracy, a także wysokość wynagrodzenia. Jeżeli obie strony dojdą do porozumienia, to jest szansa, że planowane ograniczenia w działaniu lotnisk od 1 maja ostatecznie nie wejdą w życie. Większość kontrolerów zagroziła bowiem, że w razie fiasku rozmów odejdzie z pracy. Wyszkolenie nowego trwa około dwóch lat, więc rząd PiS-u opublikował rozporządzenie w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym. W praktyce oznaczałoby to ograniczenie dziennych lotów na warszawskich lotniskach (Chopin, Modlin) z 500 do 180 dziennie, czyli redukcję o dwie trzecie. Gdyby do tego doszło, przygotowano specjalną listę tras lotniczych i przewoźników, którzy będą wykonywać połączenia lotnicze po 1 maja z Chopina i Modlinie. Na liście znalazły się 32 trasy oraz 11 przewoźników. Wśród nich są: PLL LOT, który poleci do Londynu Heathrow, Nowego Jorku, Chicago, Brukseli, Toronto, Incheon, Rzeszowa, Tel Awiwu, Oslo, Kopenhagi, Budapesztu, Wilna, Pragi, Bukaresztu, Duesseldorfu, Barcelony, Berlina, Tbilisi, Szczecina-Goleniów; Wizz Air – będzie zaś obsługiwał trasy do Londynu – Luton, Rzymu; Ryanair poleci natomiast do Londynu – Stansted, Dublina; Lufthansa, która ma latać do Frankfurtu, Monachium; Air France – do Paryża; Turkish Airlines natomiast do Stambułu, a KLM do Amsterdam. Ponadto Emirates do Dubaju; Austrian Airlines do Wiednia, Swiss do Zurichu oraz TAP Air Portugal do Lizbony. REKLAMA
Ponad 300 lotów tanich linii lotniczych, które miały przelecieć przez francuską przestrzeń powietrznych zostało anulowanych ze względu na strajk francuskich kontrolerów lotu. Strajk spowodowany jest planowanymi przez Komisję Europejską zmianami w tej części gospodarki. KE planuje scentralizować kontrolę lotów na terytorium całej Unii Europejskiej, co w ich przekonaniu może doprowadzić do zwolnień i obniżek pensji w tym sektorze. Do strajku przyłączyli się kontrolerzy z Austrii, Bułgarii, Anglii, Węgier, Włoch, Łotwy, Portugalii i Słowacji. Z powodu strajku Ryanair anulował 250 lotów, a EasyJet 66 co dotkliwie uderzyło w komunikację lotniczą, przede wszystkim między Wielka Brytanią a Francją. Dzień wcześniej anulowano 1800 lotów. Russia Today, ml
strajk kontrolerów lotu francja